Witajcie :)
Listopad do według kalendarza gregoriańskiego 11 miesiąc roku i ostatni miesiąc jesieni. Kończy się rok, nastaje zima, robi się coraz chłodniej, a w witrynach sklepowych pojawiają się bożonarodzeniowe dekoracje i ludzie powoli zaczynają przygotowywać się do Świąt.
Według kalendarza muzułmańskiego jest to przełom pierwszego i drugiego miesiąca roku (Nowy Rok przypadł tu 14 października). Pierwszy miesiąc nazywa się Muharram, czyli "zakazany" (w dawnych czasach zakazane było prowadzenie w tym miesiącu walk plemiennych, stąd nazwa). Drugi miesiąc to Safar, czyli "żółty". Przed reformą Mahometa miesiąc ten wypadał w lecie, kiedy wielu ludzi zapadało na żółtaczkę (żółtaczka - żółty ;) ).
Mój osobisty listopad do ostatni miesiąc przed urodzinami. Mam już prawie trzy lata, włosy długie po łopatki, rączki sprawne do lepienia z plasteliny i z ciasta, do malowania i sprzątania, nóżki sprytne w bieganiu i (niestety ciągle jeszcze) w upadaniu. W listopadzie działo się wiele, była istna szarża przez Kuwejt...
 |
Listopadowe niebo nabrało soczystszych barw. |
 |
Niewiele było okazji do założenia mojej ulubionej sukienki, więc paradowałam w niej po naszym mieszkanku. |
 |
Wizyta w kuwejckim ZOO. Wybrałam się tam w doborowym towarzystwie! |
 |
Doborowe towarzystwo na miejscu też było. Tu pan żyrafa,.. |
 |
...łania,... |
 |
...i słoń. |
 |
Przy takich stołach można urządzić sobie w zoo piknik. |
 |
A jeśli nie ma wolnych stołów, można wykorzystać te piękne, zielone trawniki. |
 |
Podczas jednego ze spacerów mogłam zobaczyć, jak wygląda przeciwieństwo budowania. |
 |
Na plaży. Wszystko może służyć do zabawy. |
 |
Entertainment City w dzielnicy Al-Doha. Bardzo daleko, bardzo duże, bardzo fajne. |
 |
Na dziedzińcu stoi łódź. |
 |
Jest wiele atrakcji dla dzieci. |
 |
Dorośli też mogą się tam dobrze bawić. Tu całą ferajną płyniemy łódką po rzeczce. |
 |
Rejs wliczony jest w koszt biletu (3,5 KWD od dorosłej osoby). |
 |
W Entertainment City jest wiele zieleni, po której można swobodnie biegać. |
 |
Plac zabaw dla najmłodszych. |
 |
Taki tor przeszkód to prawdziwa frajda! |
 |
Jest tam tyle atrakcji, że ciężko wszystkie wymienić. |
 |
Kolejna przejażdżka, tym razem kolejką. |
 |
Kiedy wychodziliśmy, było już ciemno i fontanny przy wejściu były pięknie podświetlone. |
 |
Friday Market, czyli targ weekendowy. |
 |
Można tam wyposażyć sobie swoją własną diwaniję,... |
 |
... wybrać nowe zasłony,... |
 |
... dobrać do nich nowe stoliki, krzesła,... |
 |
...zaopatrzeć się w zieleń (żywą lub sztuczną),... |
 |
... i wreszczie kupić dywany. |
 |
Friday Market to znacznie więcej. To meble wszelkiego rodzaju,... |
 |
... odzież gotowa... |
 |
... a także materiały do obróbki własnej. |
 |
Naczynia. |
 |
Sprzęt muzyczny. |
 |
Słowem: wszystko. |
Koniec szarży pierwszej ;)
Dużo się u Was dzieje! Ala taka wielka. A my zaciekawione postem mamy kilka pytań:
OdpowiedzUsuńCo dobrego jadłyście w Entertainment City?
Czy kupiłyście stolik na rynku piątkowym?
Które zwierzę w zoo najbardziej się podobało Alicji?
Pozdrawiamy - Laura z mamą
Droga Lauro i Mamo Laury :) ,
UsuńNiestety nie zjadłyśmy tam nic ciekawego (jedynie frytki w McDonaldsie), ale widziałyśmy stoiska z różnymi smakołykami, np. z gotowanymi kolbami kukurydzy.
I niestety nie zakupiliśmy żadnego stolika; mieszkanko mamy małe i już powoli zaczyna w szwach pękać, ale razem z Tatą Alicji ustaliliśmy, że trzeba będzie taki stoliczek nabyć przed ewentualną wyprowadzką stąd ;)
Alicji najbardziej podobał się kot bez ogona, nieuwieczniony niestety na żadnym zdjęciu, który jest dobrowolnym mieszkańcem kuwejckiego zoo ;)
Dzieje się u nas dużo, będzie się działo jeszcze wiecej. Listopadowej szarży to nie koniec jeszcze ;) Zapraszamy ponownie i pozdrawiamy,
Alicja i Mama Alicji