W Egipcie sezon wakacyjny trwa trochę dłużej. W zasadzie to cały rok. Najwięcej turystów przyjeżdża oczywiście latem, ale wizyta w kraju poza tym okresem jest równie przyjemna (jeśli nie bardziej, zważywszy na fakt, że latem temperatury dochodzą tam do 50 stopni). Nasz wyjazd wypadł w pierwszym tygodniu października, kiedy to jest już teoretycznie chłodniej, a Muzułmanie świętują Święto Eid, więc powinno być też teoretycznie luźniej, ale (nie)stety nie uciekliśmy wcale od upałów czy tłumów. Wielu mieszkańców Bliskiego Wschodu również wybrało ten tydzień na odwiedziny w Krainie Faraonów. Dodatkowo Egipcjanie na początku października (dokładnie 6-go) obchodzą Święto Sił Zbrojnych, upamiętniającej przekroczenie Kanału Sueskiego w wojnie Jom Kippur (o których to wydarzeniach możecie poczytać sobie tu). Tak więc było rojno, gwarno, ale i tak fajno ;)
Tak, ten mały chłopczyk w czapce na środku zdjęcia, to ja ;) |