Przyszła pora zakończyć moją kubańską opowieść i pożegnać się z wyspą jak wulkan gorącą. Minął prawie rok od tego wyjazdu, dużo się zdarzyło, niejedno nowe miejsce poznałam, ale wyjątkowość Kuby sprawia, że zajmuje ona w moich wspomnieniach szczególne miejsce. Jeśli będziecie mieć okazję tam polecieć, nie wahajcie się ani chwili. Kuba jest wyjątkowa.
Przystanek 9: Santiago de Cuba
Fidel wita w Santiago. |