Witajcie po dłuuugiej przerwie.
Nie udało mi się wcześniej do Was napisać, ale i nie było też zbyt wiele do opowiadania. Maj w Kuwejcie minął szybko i przeszedł w czerwiec, który też za chwilę dobiegnie końca. Początek maja był imprezowy - Ambasada RP zorganizowała przyjęcie z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3-go Maja. A potem było po staremu - spacer, plaża, zakupy, plaża... ;) Ale niedługo zbliżają się wakacje; wtedy to zacznie się dziać. Zobaczycie!
|
Spotkanie zorganizowane przez Ambasadę miało miejsce w tym samym hotelu-statku, co w zeszłym roku. |
Impreza była bardzo udana; nabiegałam się za wsze czasy i poznałam nowe koleżanki i nowych kolegów. Razem królowaliśmy na parkiecie do samego końca imprezy.
|
Mamusia albo Tatuś musieli mnie nie raz trochę przystopować jakimś ciastkiem albo kawałkiem owoca. |
|
Ale większość imprezy przemaszerowałam na własnych nóżkach. |
|
Już w domu, po imprezie. Sukienka z kolecji Cioci Ani, krawat Taty, a buty Mamy. |
Nowe znajomości zawarte na spotkaniu zaowocowały wspólnym wyjazdem nad morze. Razem z nową Ciocią Anią, wujkiem Przemkiem i ich trójką dzieci, oraz z wujkiem Andrzejem pojechaliśmy na plażę w Al-Khiran.
|
Al-Khiran leży niedaleko granicy z Arabią Saudyjską. |
|
Są tam prywatne wille, domki do wynajęcia i piękna, czysta woda. |
|
Z nową koleżanką, Lilą, świetnie się bawiłyśmy. |
Na plaży albo w jej okolicach spędziłam większość maja. Gdy zaczęło się robić poważnie gorąco, musieliśmy zrezygnować z wyjść na zewnątrz, przynajmniej w ciągu dnia. Słońce dopiekało wtedy tak ostro, że aż skórka bolała.
|
Samotny arbuz pewnego razu na plaży w Egaili. |
|
Pusty plac zabaw. Za gorąco już wtedy było na plażowanie w dzień. |
|
Plaża w Egaili wieczorem. Odpływ odsłonił rafy i glony. |
|
Mogłam wejść daleko w morze, a i tak nie zanużyłam się głębiej niż do kolan. |
W połowie maja wybrałam się z Mamusią do Scientific Centre. Jest to budynek, który mieści się w dzielnicy Salmiya, nad samą Zatoką, i w którym jest akwarium, kino i plac zabaw dla dzieci, zwany Discovery Place.
|
Scientific Centre w Salmiyi. |
|
Kosze na śmieci. |
|
Przystanek pierwszy - akwarium. |
|
Eksponaty w akwarium. |
|
Mieszkańcy akwarium: żuk. |
|
Żółw. |
|
Wydra. |
|
Ja... A nie, ja tam tylko przejazdem... |
|
Wąż. |
|
Pingwiny. |
|
Były tam małe akwaria z małymi rybkami i wielkie z wielkimi płaszczkami, rekinami, itp. |
|
Przystanek drugi - Discovery Place. |
|
Spędziłam tam trochę czasu na zabawie. |
|
Spacer po okolicy. |
|
A to już kampus ACMu. Dość tam zielono. |
|
Daktyle. |
|
I jeszcze plac zabaw w Kuwait Magic. |
Tyle wieści z maja. Niedługo jeszcze opiszę Wam krótko wydarzenia z czerwca, a tymczasem żegnam się. Do zobaczenia następnym razem.
|
Na koniec - małpka w kąpieli ;) Pa :* |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałam się uśmiechnąć do Was, ale zamiast uśmiechu wyszły dwa znaki zapytania ;) stąd usunięty wpis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedziny i zapraszamy ponownie :) Pozdrawiamy z Kuwejtu!
OdpowiedzUsuńśliczna ta Wasza Ala! :* przyjedzcie sie ochlodzic do Polski:)pozdrowienia od Ziejkow
OdpowiedzUsuńDziekujemy za mile slowa :* Ala jaka sliczna, taka rozrabiara - ciagle biega, rozbija sie; ostatnio kuku na lozku sobie takie zrobila, ze az krew sie polala... :> A z tym chlodzeniem to juz niedlugo, dajcie nam chwile ;) Pozdrawiamy z Kuwejtu i do zobaczenia :*
OdpowiedzUsuń