Jak już wiecie z mojego starego bloga, musiałam się przenieść tutaj, na nową platformę, bo na tamtej nie dało się niestety pracować. Szkoda mi tamtego bloga, wolałabym mieć wszystkie wpisy w jednym miejscu ale nie ma tego złego... :)
Złożyło się tak, że stary blog 'padł' prawie w tym samym momencie, kiedy zaczęliśmy przeprowadzkę, więc i wyszło tak, że nowy kraj, który poznaję, będzie opisywany na nowym blogu.
wreszcie powrót:)Ala rośnie jak na drożdżach! a wczoraj mi się śniło że była w Polsce i nas nie odwiedziła:( pozdrawiamy ziejki
OdpowiedzUsuń