Wczoraj wieczorem pojechaliśmy z rodzicami do Ambasady Polski na spotkanie opłatkowe. Było bardzo miło :) Spotkałam moją koleżankę (której imienia niestety nie pamiętam, ale której mamusia uczy w tej samej szkole, co moja mamusia) i poznałam kilka nowych koleżanek i kolegów. Pośpiewaliśmy trochę kolęd (ja czasami krzyczałam, ale chyba nikt nie słyszał - no, może oprócz rodziców) i trochę podjedliśmy, bo na koniec ambasador i konsul zaprosili nas wszystkich na mały poczęstunek. Poniżej macie kilka zdjęć z tego spotkania. Miłego oglądania :)
Byliśmy jednymi z pierwszych gości. Zanim do fortepianu zasiedli prawdziwi pianiści, mogłam sobie chwilkę pobrzdąkać ;) |