Wielu z Was interesuje życie codziennie w Kuwejcie, zakupy, ceny, itd. Dziś postaramy się chociaż po części zaspokoić Waszą ciekawość w tym zakresie.
Zacznijmy od tego, że Kuwejt jako państwo to tak naprawdę tylko Kuwejt Miasto, które dzieli się na wiele dzielnic i ciągnie się przez ponad 60 km wzdłuż wybrzeża Zatoki Arabskiej (historycznie zwanej Perską), a na północy sięga około 40 km wgłąb lądu. Reszta kraju to pustynia, na której nie ma nic. No prawie nic. Jest ropa.
Na tym skrawku ziemi żyje ponad 3 mln ludzi, z czego tylko trochę ponad milion to Kuwejtczycy. Szacuje się, że rodowitych mieszkańców w Kuwejcie jest około 35% reszta to przyjezdni. Największe grupy emigrantów stanowią Hindusi, Pakistańczycy, Afgańczycy, Lankijczycy, Banglijczycy, itd., czyli emigranci z Azji południowo-wschodniej. Zaraz po nich są Europejczycy i Amerykanie. Stosunkowo mało widuje się tu emigrantów z Afryki i Chin, choć nie mówimy, że ich nie ma.
Ci wszyscy ludzie muszą jeść. W tym celu na północy i południu kraju zorganizowano dwie sztucznie nawadniane farmy, które produkują podstawowe produkty rolnicze i na których hodowane są zwierzęta. Reszta towarów pochodzi z importu.